Łosoś był upieczony w ziołach i zalewie cytrynowej, więc nie naciągnął tłuszczem jakby to miało miejsce w przypadku smażenia i zachował wszystkie walory smakowe.
Ryż biały zastąpiłam ryżem brązowym, cechującym się lepszym indeksem glikemicznym.
A sałatkę zrobiłam z kapusty, ponieważ czytałam ostatnio o zbawiennych skutkach diety kapuścianej, ale o tym później.
Obiad był pyszny, syty i pozbawiony pustych kalorii, a mąż i syn bardzo zadowoleni.
Pierwszy mały sukces:) ale co dalej?;)
A sałatkę zrobiłam z kapusty, ponieważ czytałam ostatnio o zbawiennych skutkach diety kapuścianej, ale o tym później.
Obiad był pyszny, syty i pozbawiony pustych kalorii, a mąż i syn bardzo zadowoleni.
Pierwszy mały sukces:) ale co dalej?;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz